Classroom management, Język angielski/English, Język francuski/Français, Język hiszpański/Español, Język niemiecki/Deutsch, Motywacja, Praca nauczyciela

Be quiet, please …

… czyli, jak motywuję uczniów do działania i jednocześnie zapewniam sobie (względny 😉 ) spokój podczas zajęć 😉 Czasami pytacie mnie,  jaki sposób mobilizuję swoich uczniów do pracy. Właśnie dlatego cały wpis postanowiłam poświęcić pozytywnej motywacji 🙂

grafikza-do-wpisdwo-01

Na wstępie chciałam zaznaczyć, że stosowane przeze mnie sposoby są tylko dodatkiem. Stosuję je z umiarem tak, żeby dzieci uczyły się dla siebie, a nie dla nagrody.  

Jeden ze swoich ulubionych sposobów opisałam już dawno temu. Mowa oczywiście o Quiet critters – cichych stworkach. Mieszkają one w słoiku i bardzo lubią język angielski, dzieci i ciszę (niekoniecznie w takiej kolejności 😉 ). Jeśli uczniowie ładnie pracują podczas lekcji, quiet critters wychodzą ze swojego słoika, siadają na ławkach dzieci i w ciszy pracują razem z nimi. Jeśli jednak w sali jest za głośno, stworki szybko uciekają do słoika. Bardzo boją się one hałasu i dlatego, gdy tylko ktoryś uczeń nie uważa, jest głośno lub zajmuje się czymś, czym nie powinien – stworek „woła” o pomoc. A usłyszeć go mogę tylko ja, ponieważ to ja jestem stwórcą wszystkich stworków i porozumiewam się z nimi telepatycznie 😀  Taka oto historia pomaga mi zapanować nad dzieciakami. Oczywiście stworki nie mogą pojawiać się na każdej lekcji – wtedy zapewne szybko znudziłyby się dzieciom 😉

This slideshow requires JavaScript.

Jedna z moich uczennic zrobiła swoje stworki – czasami przynosi je na lekcje i sama rozdaje dzieciom w nagrodę za ładną pracę podczas zajęć 😉 I zawsze najpierw pyta, czy może teraz nagrodzić kolegę/koleżankę 🙂 Poniżej zdjęcie quiet critters wykonanych przez Julę.

motywacja8-01a

Z quiet critters korzystam w klasach 1 i 2. Dla trzecioklasistów mam pokrewny pomysł – Pochwałozbieracze. To kolejne stworki, tylko że tym razem znajdują się one na kartce A5, którą uczniowie wklejają sobie na ostatnią stronę w zeszycie. Za każdym razem, gdy ktoś ładnie pracuje podczas lekcji, jest aktywny itp to w ramach pochwały zostaje nagrodzony plusem przy jednym stworku. Dziecko może wtedy takiego stworka pokolorować. Gdy już wszystkie stworki będą wykolorowane, dziecko dostaje 5 za pracę na lekcji, naklejkę oraz … kolejną kartkę ze stworkami czekającymi na kolorowanie. Sympatyczne Pochwałozbieracze są dziełem Rysopisów  serdecznie dziękuję za piękne grafiki, w których zakochałam się już dawno temu 😉

Skoro już jesteśmy przy naklejkach …  Ja korzystam z dwóch rodzajów naklejek. W jedne z nich zaopatruję się na Aliexpress – są to małe naklejki w kształcie gwiazdek lub uśmiechnięte buźki. Takimi naklejkami nagradzam dzieci w różnych sytuacjach: za ładnie prowadzony zeszyt, za odrobione zadanie domowe, przepisane tekstu do zeszytu, recytację wiersza itp. czyli prawdę powiedziawszy za każdym razem, gdy uznam, że zaistniała taka potrzeba 😉 Natomiast za Pochwałozbieracze moi uczniowie otrzymują „specjalne” 🙂 naklejki z angielskimi napisami od SzkolneNaklejki.pl Dzieciaki szaleją na ich punkcie – czasami widzę, jak liczą sobie podczas przerwy, ile mają już naklejek 😉 

Od SzkolnchNaklejek.pl korzystam jeszcze z MiniKart, które uczniowie dostają za „szczególne osiągnięcia” 😀 Te małe karty dzieciaki traktują jako ogromne wyróżnienie – otrzymują kartę ze swoimi imieniem i nazwiskiem oraz z datą danego dnia. To naprawdę świetny pomysł, sprawdza się w 100%. Czasami, gdy zadaję jakieś zadanie dodatkowe dla chętnych to uczniowie pytają „czy to na kartę może być?” a nie „czy to będzie na ocenę?” 😉 Karty i naklejki ważniejsze od ocen 😉

motywacja9-01a

Na koniec chciałam podzielić się pomysłem, który wykorzystuję podczas zajęć z pierwszakami, ale na pewno rewelacyjnie sprawdzi się on również w przedszkolu. Są to bilety motywacyjne od Mambiatki. Na czym polega cała zabawa? Otóż każde dziecko otrzymuje bilet do dziurkowania z 6 lub 12 dziurkami. Bilety dziurkujemy oczywiście w nagrodę – za dobre zachowanie, odrobione zadanie domowe, zaśpiewaną piosenkę … Uczeń otrzymuje nagrodę wtedy, gdy wszystkie miejsca są już podziurkowane. Jaką nagrodę – otóż losuje kartę, na której jest zapisana konkretna nagroda. Przyznam, że nie wykorzystuję wszystkich kart z nagrodami, tyko wybrałam te, które wydały mi się najlepsze i dodałam kilka swoich 😉 ale największą popularnością cieszą się pochwała do dzienniczka, pomocnik nauczyciela oraz korona Króla/Królowej języka angielskiego, którą udało mi się znaleźć również u SzkolnychNaklejek.pl.

Uff … To już wszystkie pomysły, jakimi chciałam się z Wami podzielić. Oczywiście mam kilka innych w zanadrzu, ale zostawiam je na inny wpis 😉 Jestem bardzo ciekawa Waszych sposobów na motywowanie uczniów.

14 myśli w temacie “Be quiet, please …”

  1. Bilety motywacyjne są bardzo innowacyjne! ? Nawet mi się zrymowało. Naklejki zawsze sie sprawdzają, u nas dzieciaki zbierają naklejki na sticker chart i po uzbieraniu 25 dostają specjalne dyplomy. Fajnie sprawdza sie tez w klasie noise meter czy inaczej zwany voice-o-meter. Mnóstwo pomysłów na wykonanie takiego ‘przyrządu’ mozna znaleźć na Pinterest.

Leave a Reply to Ewelina Cancel reply