… czyli jak wykorzystać ładną pogodę i oderwać się od siedzenia w szkolnych murach. Wakacje przed nami i to jest właśnie ten czas, kiedy możemy pozwolić sobie na oderwanie od szkolnej rutyny: oceny wystawione, program zrealizowany więc można szaleć. Ja już jestem po pierwszych tegorocznych zajęciach na świeżym powietrzu i chciałam podzielić się kilkoma pomysłami, jakie przemycam na takie lekcje.
Swoich uczniów porywam na szkolny plac zabaw. Zabieram ze sobą duże koła od Twistera, żeby mogli na nich usiąść – zaczynam właśnie od zabaw w kole. W zależności od poziomu grupy stawiam na dobrze znane im zabawy. W takich warunkach fajnie sprawdził się np. Hot potatoes a w klasie czasami robi się za głośno. Na świeżym powietrzu jednak lepiej to wychodzi, dzieci jakoś tak bardziej uważnie śledziły wędrówkę ziemniaków. No i nawet jeśli ktoś pomrukiwał do kolegi czy koleżanki to jednak nie było to tak słyszalne jak w klasie.
Przy takim układzie polecam również Chinese whispers w nowej odsłonie: mamy jedną drużynę, hasłem jest nie jedno słowo ale zdanie a ostatnia osoba zamiast zapisywać hasło, wykrzykuje je (może je rapować albo śpiewać). Dużo śmiechu, dzieci fajnie się przy tym bawią.
Bardzo ładnie sprawdzają się również karcianki typu I have … Who has …? Ja obecnie z niektórymi klasami jestem przy temacie przeciwieństw, więc bawimy się z -> gra karcianą “What is the opposite of …?” Ta wersja gry sprawia, że uczniowie muszą trochę pomyśleć a nie jedynie odczytywać zapisany tekst. Trzeba podawać nazwy przeciwieństw odpowiadając na tytułowe pytanie What is the opposite of …? Tutaj dzieci podawały przeciwieństwa razem a indywidualnie kartę wskazywała już osoba, która ją miała.
Podczas zabaw świetnie sprawdziły się moje okrągłe karty z -> zestawu materiałów “Opposites” temu, że nie są to typowe flashcards to już na początku wzbudziły większe zainteresowanie ze strony dzieci. Bardzo fajnie gra się z nimi w -> Let’s build a tower, polecam!
Zaczęliśmy z nimi od wybierania właściwych nazw obrazków. Następnie możecie podzielić uczniów na 2-3 drużyny, których zadaniem będzie odszukanie kart. Bawiąc się na szkolnym placu zabaw miałam ułatwione zadanie, mogłam schować je w domku, na huśtawce itp. Na boisku może być już gorzej 😉 I tutaj możemy bawić się w dwa warianty:
- każda z grup otrzymuje listę słówek do odnalezienia
- zdanie polega na odszukaniu jak największej ilości kart.
Na koniec rozdałam każdemu dziecku po jednej karcie (dzieci nie widziały grafik znajdujących się na nich), następnie policzyłam o pięciu i w tym czasie wszyscy mieli stanąć na placu w rozsypce. Na mój znak odwracali swoje karty i zadanie polegało na odnalezieniu jej przeciwieństwa. Odnalezione pary przeciwieństw podbiegały do mnie na zasadzie kto pierwszy, ten lepszy 🙂
Materiały, z które możecie zobaczyć na zdjęciach to -> zestaw materiałów “Opposites”. Zostały one opracowane w oparciu o unikalne, autorskie gafiki wykonane na moje zamówienie przez Ewelinę Protasewicz @rysopisy. Przedstawiają one zwierzęta, na których przykładzie ukazane zostały poszczególne przeciwieństwa. Zestaw Opposites to materiały wprowadzające/utrwalające słownictwo związane z przeciwieństwami. To trzy rodzaje pomocy dydaktycznych liczących 54 strony A4. Więcej materiałów tej serii możecie zobczyć tutaj -> Opposites.
W takie zabawy na świeżym powietrzu oczywiście warto angażować się nie tylko pod koniec roku szkolnego, ale zazwyczaj to wtedy akurat mamy na to czas. I odpowiednią pogodę, o którą ostatnio nie było łatwo. Oby została z nami jak najdłużej 😉